poniedziałek, 22 października 2012

Rozdział 24 :)

Siemka! :)
Dziękuję bardzo za miłe słowa. Podbudowały mnie ;)
Więc jak na razie chyba nadal będę prowadzić bloga. :]
Dziękuję za komentarze .xx

~~
Lou podał mi rękę. Chwyciłam ją mocno i poszliśmy do jego pokoju.

*oczami Louisa*
Weszliśmy z Sarą do mojego pokoju.
Nawet nie wiem kiedy, zaczęliśmy się całować. Po chwili leżeliśmy już na łóżku. Ona leżała, a ja obok jej. Wpatrywaliśmy się w swoje twarze. Czułem jej przyspieszony oddech. Znowu miałem ochotę ją pocałować, więc tak zrobiłem.
Sara zaczęła odpinać mi koszulę, a ja zdjąłem z niej koszulkę.
Chyba wiecie co było dalej...
~rano~
Obudziłem się i zobaczyłem ją. Była nieziemsko piękna. Mógłbym się tak budzić codziennie. Po chwili otworzyła oczy.
Wpatrywałem się w nią.
S: Coś się stało?
Uśmiechnąłem się szeroko i odpowiedziałem:
-Nic. Po prostu mam piękną dziewczynę.
Pocałowałem ją w policzek i poszedłem pod prysznic.

*oczami Harrego*
Po słowach Arii ''też cię kocham'', nie miałem żadnych wątpliwości, że to dziewczyna mojego życia.
Przytuliłem ją mocno do siebie.
A: Dobra, wracajmy już do hotelu, bo zimno się robi.
Bez zastanowienia zdjąłem moją marynarkę i podałem ją Arii.
Dziewczyna uśmiechnęła się i złapała mnie za rękę.

*oczami Zayna*
D: Więc?
Odważyłem popatrzeć się w jej oczy.
Z: Tak, byliśmy razem, ale nic już do niej nie czuję.
Dziewczyna wpatrywała się we mnie jeszcze chwilę, a po chwili wybuchła śmiechem...Czekaj śmiała się?
Popatrzyłem na nią wzrokiem typu ''wtf''.
D: Myślałeś, że będę zazdrosna? Przecież wiem, że mnie kochasz! -powiedziała zadziornie.
Ja: Skąd ta pewność? Może mam dziewczynę na boku? -odpowiedziałem równie zadziornie. 
D: Nie mógłbyś... Mimo, że mówią że jesteś bad boyem zespołu itp. to tak naprawdę taki nie jesteś.
Ja: Pierwszy raz ktoś mi to powiedział.
D: Dobra...To teraz poważnie, czy ja jestem dla ciebie kimś ważnym?
Ja: Najważniejszą osobą w moim życiu.
Zbliżyłem się do Dorii i ją pocałowałem. Dziewczyna zawiesiła mi się na szyi, a nogi owinęła na moich biodrach.
Położyłem ją na murku nie przestając się całować.
Jednak oderwałem się od niej i powiedziałem:
-Czekaj, a ja? Kim dla ciebie jestem?

*oczami Liama*
Po telefonie Paula musiałem szybko opuścić Irlandię i wracać do Londynu. Miałem wybrać kogoś nieznanego, żeby zrobić z niego gwiazdę. Nie miałem na to ochoty, ale praca to praca.
Nigdy bym się nie domyślił, że spotkam tam JĄ.
Nie widziałem jej chyba od 7 lat. Kiedy pani Thomas umarła, chciałem się z nią skontaktować. Przychodziłem nawet pod jej dom, ale udawała że jej nie ma. Wiedziałem, że to przeżywa...chciałem jej pomóc...Ale po wielu nieudanych próbach, stwierdziłem że musi  przeżyć to sama, gdyż normalnie rozmawialiśmy o wszystkim, a teraz nawet nie chciała mnie widzieć.
Gdy ją zobaczyłem jak śpiewała, po prostu nie mogłem uwierzyć.
Gdy ostatni raz ją widziałem miała 11 lat, a teraz stała przede mną dorosła dziewczyna.
Zbliżała się 9.47. Wciąż czekałem. Lecz po 2 godzinach zdałem sobie sprawę, że nie przyjdzie. Wstałem więc i pojechałem na lotnisko.

Dobra jest 23 :) Jeśli chcecie jakieś dedyki to piszecie w komentarzach :D
CZYTASZ=KOMENTUJESZ!

7 komentarzy:

  1. Ja czekam na dedyk ! :D
    Świetne opowiadanie . :)

    http://onedloveeforever.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękny najlepsza historia louisa i sary . nie moge sie doczekac nastepnego <3 causki ; *

    OdpowiedzUsuń
  3. kolejny świetny rozdział! wracam se ze szkoły... taa... nie ma to jak wracać o prawie 17 ze szkoły! ale wracając do tematu patrzę a tu nowy rozdział, a na mojej twarzy od razu uśmiech! ale czemu taki króciutki!? czekam niecierpliwie na kolejny! :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Boski *_* http://verosiema.blogspot.com/ Zapraszam do siebie :)

    OdpowiedzUsuń
  5. O łał... Świetny rozdział, bardzo przyjemnie się go czytało.
    Tylko dopisuję się do pytania Charlotte Holmes. Dlaczego taki krótki ?!
    Następny proszę żeby był dłuższy po poznasz mój gniew XD
    Czekam na następny z wielką niecierpliwością.

    Pozdrawiam !

    OdpowiedzUsuń
  6. Czekam na następny. Wiecej o Niallu niech będzie. <3

    OdpowiedzUsuń