Hej, hej heloł! <3
Co taam? Jestem w świetnym nastroju, bo ogarnęłam że jeszcze ktoś czyta tego bloga, nie licząc moich przyjaciółek xd
Więc tak ten rozdział dedykuję Marii <3
Poszłyśmy do innego gima i mi jej brakuję ;c
No, ale cóż rozdział 16 :)
~~
Potem popatrzyłam przed siebie, a tam stał on. Louis.
*oczami Louisa*
Od tego pocałunku nie wiedziałem co mam ze sobą zrobić.
Widziałem już El i nawet się całowaliśmy.
Jednak, gdy to robiliśmy nic nie czułem.
W przeciwieństwie do pocałunku z Sarą.
Brakowało mi tego ciepła. Jak mogę tak dużo myśleć o kimś, kogo ledwo znam?
Rozmyślałem, idąc ulicami Londynu. Nawet nie wiem kiedy trafiłem pod kawiarnię Sary.
Zobaczyłem ją, a ona mnie.
Wpatrywaliśmy się w siebie bez słowa.
*oczami Sary*
Po co tu przyszedł? Gapił się na mnie, a ja na niego.
Miałam ochotę rzucić mu się na szyję, ale stwierdziłam, że to by było nie na miejscu. Po za tym chcę być silna.
Wpatrywaliśmy się w siebie bez słowa.
Ciszę przerwał on:
L: ymm...Hej. Chciałem cię przeprosić.
S: Ale za co? -wymamrotałam.
L: No wiesz... Za to wczoraj...Za ten pocałunek i w ogóle...
Widziałam, że było mu się ciężko wysłowić.
Nie chciałam go męczyć więc mu przerwałam:
-Nie ma sprawy.- uśmiechnęłam się sztucznie.
Widać było, że mu ulżyło, że nie musi rozmawiać na ten temat.
L: Hej może spotkali byśmy się kiedyś? Tak jak przyjaciele...
S: Chętnie.
Louis pożegnał się ze mną i odszedł.
Jak można przeprosić dziewczynę za to, że się ją pocałowało?
To tak jakby powiedział:
''Sorry pocałowałem cię, ale już nigdy więcej tego nie zrobię''.
W sumie chciałam być dla niego kimś więcej niż przyjaciółką.
Ale to, że zaproponował przyjaźń musi mi wystarczyć.
*oczami Arii*
Minął tydzień od imprezy. Zbliżał się nowy miesiąc, co oznaczało nową trasę koncertową. Moją pierwszą trasę!
Bardzo się podjarałam tą informacją. Tańczyłam już na treningach i byłam gotowa na występy. Między mną Harrym było naprawdę cudnie. Spotykaliśmy się na randki i było baardzo romantycznie.
Dorii z Zaynem też się dobrze układało. Tak samo Ginny i Niallowi. Po prostu byłam szczęśliwa.
*dzień wyjazdu*
Byłam już spakowana i czekałam już tylko na Hazzę.
Ubrana byłam w to:
Nie obyło by się bez kazań taty o tym, jak mam się zachowywać.
Cieszyłam się na ten wyjazd.
W drzwiach stanął Harry. Przytuliliśmy się na dzień dobry.
Wziął moje walizki i zapakował do auta.
Tata przytulił mnie z kolei na do widzenia.
Potem zwrócił się do Harrego:
-Opiekuj się nią, dobrze?
H: Oczywiście, panie Sheperd. -uśmiechnął się szeroko.
Już mieliśmy wsiadać kiedy wybiegł Leo.
Przytulił nas i życzył udanego występu.
-Będę tęsknić. -powiedziałam.
Pojechaliśmy z Hazzą na lotnisko i tam zastaliśmy już wszystkich.
Wsiedliśmy w samolot i po 2 godzinach lotu byliśmy już w Irlandii.
Taki krótki ;p Trochę nudny, ale jest :)
Więc jak myślicie?
Czy Arii i reszcie dziewczyn uda się występ?
"Czy Arii i reszcie dziewczyn uda się występ?"
OdpowiedzUsuń-Mam nadzieję, że tak. Uwielbiam Harrego i Arrię, ale ciekawi też mnie historia Sary i Louisa. Hm... Może zerwie z Eleonor? Już nie mogę się doczekać kiedy się dowiem!
Proszę cię, wejdź:
http://from-hatred-to-love.blogspot.com
Ja czytam . ; ))
OdpowiedzUsuńŚwietne opowiadanie . ; ))
Jestem ciekawa co bd potem . ; )
onedloveeforever.blogspot.com
Super czekam na next
OdpowiedzUsuńNa http://young-pretty-crazy.blogspot.com/ pojawił się właśnie prolog. Serdecznie zapraszam do komentowania, czytania i obserwowania naszego bloga :) -Jullie xoxo
OdpowiedzUsuńświetny rozdział! :O dodajesz w tempie światła! :D ciekawi mnie co będzie z Sarą i Lou... chciałabym żeby byli razem ;> czekam na nn :D
OdpowiedzUsuń+Zapraszam na 9 rozdział~ --> http://magicandblood.blogspot.com/
powiem ci że twojego bloga czyta się na prawdę bardzo przyjemnie! nie ważne czy rozdział krótki czy długi, mi bardzo się podoba! czekam na kolejny! :)
OdpowiedzUsuńprzepraszam jeśli ostatnio nie komentowałam, ale to wszystko za sprawą szkoły! :|
http://theysaywearetooyoungonedirectionstory.blogspot.com/
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńnie ważne czy długi czy krótki, bo nie ilość ale jakość się liczy! tak, tak powiedział jakiś znany ktoś... którego ja oczywiście nie znam! ;x
OdpowiedzUsuńno nie ważne! rozdział genialny! chciałabym żeby Lou i Sara byli razem! może on w końcu zerwie z El...
w każdym razie czekam nowy rozdział! :)
http://whenlifetakesonthecoloragain.blogspot.com/